JEŚLI CZYTASZ , PROSZĘ SKOMENTUJ ;-)
*Harry *
- Ona musi
mieć ochronę – wymruczałem zdenerwowany , co chwila chodząc w te i z powrotem .
- Mówiłem Ci
już , że nie sądzę , żeby był … - Liam nie dawał za wygraną .
- Ale mnie
to gówno obchodzi co o tym myślisz ! – ryknąłem na cały dom .
Cała czwórka
siedząca przede mną gapiła się na mnie jak na wariata .
- Sorry
stary .. – szepnąłem w stronę kumpla .
Cholera , co
się ze mną dzieje ?
Nie mogłem
przecież pozwolić by Karoli coś się stało , przecież .. to moja wina . Gdyby
nie ja , nikt by jej teraz nie groził . Musiałem to zakończyć .
- Myślę , że
Liam ma racje – szepnął po chwili Louis .
- Że co ?! –
zatkało mnie . Patrzyłam w stronę przyjaciela i oczekiwałem wyjaśnień ale ten
spuścił wzrok i nie odzywał się . Pięknie .
- Eleanor i
Danielle też mają ochronę … i to w sumie z naszego powodu …- wybełkotał
nieśmiało Niall .
Miałem
ochotę wycałować tego czuba .
*Karola*
„
[Liz] Rozpięła przed nim stanik i
rzuciła w kąt . Była cała naga . Chłopak zaczął robić jej zdjęcia a dziewczyna
wiła się przed aparatem . Po chwili chłopak rzucił się na nią . „
-I jeszcze
jeden podpis tutaj – młoda sekretarka wskazała swoim długim tipsem w kolejne
już wykropkowane miejsce . Westchnęłam cicho i podpisałam się .Zaraz pod moim
podpisem , podobny złożyła mama .
- Scenariusz
już masz … - kobieta zapisywała coś w notatkach – czas poznać resztę obsady –
uśmiechnęła się do mnie zachęcająco i poprowadziła wzdłuż krętych korytarzy .
Mama musiała jechać do pracy bo urwała się tylko na chwilę by załatwić ze mną
formalności , więc zostałam sama . Pracownic otworzyła przede mną drzwi do
niewielkiego pomieszczenia . „ Rozpięła …
stanik … naga … wić .. „ cholera , nie było już odwrotu , kontrakt został
podpisany – będzie dobrze , dam sobię radę .
- A oto
ludzie z którymi będziesz pracować przez najbliższych parę miesięcy – grupka
młodych ludzi stała przede mną uśmiechając się z podekscytowaniem . Wszyscy
byli starsi ode mnie , czym wcale nie byłam zdziwiona . Nagle usłyszałam trzask
i do pokoju wszedł wysoki blondyn . Był nieziemsko przystojny , dobrze
zbudowany , w kremowych rurkach i długiej szarej bluzie … Daniel . Chłopak
wyszczerzył się na mój widok , przeczesał swoje długie włosy i spojrzał na
młodą pracownicę , która ewidentnie zagapiła się na chłopaka . Czemu tu się
dziwić . Alice , bo tak miała na imię , miała niecałe 20 lat więc była zaledwie
młodsza od niego o jakieś parę miesięcy .
- Proszę
wybaczyć moje spóźnienie – mówił do pracownicy ale patrzył na mnie i puścił do
mnie oczko na co zareagowałam wielkim uśmiechem .
Za sobą
usłyszałam ciche wzdychnięcia .No tak … grupka dziewczyn stała i gapiła się na
Daniela .
- Nie
spodziewałam się , że to ty zagrasz przy moim boku – zaśmiałam się cicho .
Daniell miał
zagrać chłopaka Liz – postać w która mam się wcielić .
Chłopak zaproponował
mi byśmy wstąpili do kawiarni na jakieś ciastko z kawą . Zgodziłam się od razu
. Przeszliśmy zaledwie kilka metrów gdy nagle oślepił mnie blask fleszy .
- Gdzie jest
Harry ? – usłyszałam jakiś krzyk .
- Czy to
twój nowy chłopak ?
-
Pokłóciliście się z Harrym ?
Kolejne
oślepiające flesze . Nie wiedziałam co się dzieje , gdzie mam iść , co robić ,
jak się zachować !?
Poczułam ,
ze ktoś ciągnie mnie za ramię . Instynktownie zwróciłam się w tym kierunku .
- Co to było
? – szepnął Daniel lekko zszokowany .
- Nie wiem –
szepnęłam z ulgą gdy weszliśmy do kawiarni – po raz pierwszy mi się to zdarzyło
.
Usiedliśmy
przy stoliku i złożyliśmy zamówienie .
Wzięłam
jakieś czasopismo , które leżało na stoliku obok . Niespodziewanie na okładce
ujrzałam zdjęcie Harrego z jakąś dziewczyną u boku , nagłówek brzmiał ‘ NOWA
DZIEWCZYNA HARREGO STYLES’A ? „ . Z ciekawości zajrzałam na stronę z artykułem
. Zaczęłam przyglądać się umieszczonym tak zdjęciom i … kurde , dopiero teraz
zorientowałam się , że to ja i Harry , parę dni temu w parku . Westchnęłam
cicho .
- I się
zaczyna – mruknęłam cicho i pokazałam gazetę Danielowi .
Chłopak
patrzył się chwile w gazetę , po chwili spojrzał na mnie .
- Więc to
już tak oficjalnie ? – przyglądał mi się
- Oficjalnie
? Nie … raczej nie .- zaplątałam się – Wiesz .. troszkę to skomplikowane .
- Mamy czas
. – szepnął cicho , coś go gryzło .
Cholera ,
jakoś dziwnie nam się rozmawiało . Na szczęście kelnerka przyniosła zamówienie
i zatopiłam zęby w pysznym jabłeczniku .
- No wiesz …
Harry – wielka gwiazda . Wiesz co to by było gdyby nagle wszyscy się
dowiedzieli ? Dziewczyny robią wielką aferę gdy on da komuś buzi w policzek a
co dopiero takie coś ..
- A więc ..
–zaczął blondyn popijając kawę – czytałaś już scenariusz ?
„ Rozpięła stanik … naga … „
- Eeee –
zarumieniłam się lekko , po głowie cały czas chodziły mi słowa ze scenariusza –
Tak .
- Ja też –
zaśmiał się , chyba myślał o tym samym .
Rozmawialiśmy
przez dobre dwie godziny . Opowiadałam mu o tym jak jest w Polsce , dlaczego
przyjechałam do Anglii . Naprawdę miło nam się rozmawiało . Chłopak odprowadził
mnie pod sam dom .
- Więc do
zobaczenia jutro na planie . – mrugnął do mnie
- Nie mogę
się doczekać .
Naprawdę ,
byłam tak podniecona tym , że zagram w filmie i o główną rolę ! Zaczęło mi
odbijać , weszłam do pokoju i zaczęłam wywalać wszystkie rzeczy z szafy . Na
jedną kupkę odłożyłam te, w które nadają się do chodzenia a na drugą do
wyrzucenia. Takim oto sposobem pozbyłam się 2/3 ciuchów .
- Zajebiście
– mruknęłam .
Trzeba się
wybrać na jakieś zakupy . Fundusze … jasna dupa . Będzie mnie stać dopiero
wtedy gdy nagramy parę pierwszych scen do filmu . Muszę jakoś wytrzymać .
*Harry *
- Jesteś
idiotą ! Zasranym gnojem , który nie wie czego chce ! Jak tak możesz ?! Boże
Harry ! – Eleanor wpadła w furię .
Opierałem
się o stół tyłem od nich wszystkich . Nawaliłem i wiem o tym ale ta ciągła
afera w niczym nie pomorze .
- Ell –
szepną Louis , chciał uspokoić swoją dziewczynę ale ta była tak wściekła , że
nie praktycznie nikt nie miał nad nią kontroli . Łaziła tylko po całym pokoju
nabuzowana .
Niall , Zayn
, Liam i Danielle siedzieli na kanapie i wpatrywali się we mnie czekając na
jakiekolwiek wytłumaczenie .
- Nic na to
nie poradzę … -wysyczałem przez zęby – Ja ją kocham ! – krzyknąłem i odwróciłem
się przodem do nich . Po raz pierwszy przyznałem się do tego . Nie potrafiłem
tego tłumić dłużej w sobie .
Usłyszałem
nerwowy śmiech Eleanor . Zjechałem ją wzrokiem a ta znów zaczęła lamentowanie .
- Miranda !
Czeka na Ciebie jak głupia w Holmes Chapel a ty ? – wskazała palcem na mnie –
Wiesz , że wczoraj dzwoniła do mnie ?! Widziała artykuł ! Ty i Karlina !
- KAROLINA !
– krzyknąłem . Miałem dość . Czy do niej to nie dociera ? – I wiesz co ? –
syknąłem – Jadę do Holmes Chapel .
Wszyscy
spojrzeli zszokowani na mnie .
- Zakończyć
to – i wyszedłem z domu .
*Karola*
Biegłam cała
zdyszana , pot lał mi się po czole ale nie mogłam teraz stanąć . Wybiegłam zza
roku wąskiej ulicy i zatrzymałam się od razu . Policyjna furgonetka stała parę
metrów ode mnie .
- Kurwa –
szepnęłam i zaczęłam uciekać w inną stronę .
Kogut wył mi
za plecami , miałam wrażenie , że już po mnie .
Dałam z
siebie wszystko , biegłam ile miałam sił w nogach , nie mogłam pozwolić by mnie
złapali .
-CIĘCIE ! –
reżyser wstał z krzesła i podszedł w moją stronę . – Wspaniale! – szeroki
uśmiech widniał na jego twarzy – Do zobaczenia jutro !
Weszłam do
swojej garderoby i rzuciłam się na krzesło . Byłam cala spocona , niby jedna
scena a dałam z siebie wszystko . Dyszałam po biegu jeszcze chwilę ale gdy
doszłam już do siebie , przebrałam się w swoje cichy i wyszłam z budynku .
Pierwszy dzień na planie uważam za zamknięty i mega udany . Kipiałam szczęściem
. Idąc przez ulicę ludzie patrzyli się na mnie ze zdumieniem , szczerzyłam się
do siebie jak głupia .
Gdy weszłam do
domu pierwszą rzeczą jaką zrobiłam to rzuciłam się do telefony i wybrałam numer
do Harrego . Po paru sygnałach usłyszałam pocztę głosową . Odłożyłam telefon na
stół , zadzwonię do niego wieczorem , pewnie mają jakąś próbę czy coś i nie
może odebrać .
Tak było
przez kolejny bity tydzień . Dzień w dzień dzwoniłam do niego i ta sama reakcja
.. albo raczej jej brak . Cieszyłam się , że mamy nagrane już kilka kawałków „
The Bad Manners„ ale czułam się strasznie dziwnie , miałam wrażenie , że Harry
mnie unika . Do szkoły już nie chodzę od kiedy zaczęłam pracować nad filmem a
nie chciałam im się wciskać do domu … nie lubię się narzucać . Za każdym razem
gdy słyszałam głos sekretarki zaciskałam wargi ale i tak znalazła się łza ,
która uciekła po policzku .
Rano wstałam
wykończona . Ledwo dochodziły do mnie głosy reżysera .
- Liz jest
pijana więc Ronie - zwrócił się do
Daniela – wykorzystuje to i zaczyna ją całować . AKCJA !
__________________________
Moi drodzy , możliwe , że nie dodam nic nowego do piątku lub soboty , wyjeżdżam i nie dam rady wejść .
Dziękuję wam za ponad 200 komentarzy i 6200 wejść <3 Jesteście wspaniali ; *
Jeju , jeju to jest takie awwww <3
zajebisty tak jak zawsze . Masz talent . :D
OdpowiedzUsuńooo jeny super, może jak będziesz po za domem to dostaniesz jakieś weny i będziesz miała chęć do napisania np. 2 rozdziałów hahaha fajnie by było :D:D kocham :D ♥
OdpowiedzUsuńpodoba mi się :) Kurcze, ten scenariusz jest straszny xD haha myślę że Harry to zakończy i że KArolina i on będą szczęśliwi :D
OdpowiedzUsuńmega jest .<33333
OdpowiedzUsuńczekam na nastepny .<3
Ahh spoczko ja też wyjeżdżam i z jednej strony to sie ciesze bo później bym musiała nadrabiać .. Aleee jak zwykleee Zajebiściee KOchaana <3 :D
OdpowiedzUsuńniesamowity.
OdpowiedzUsuńzadymiste :*
OdpowiedzUsuńSuper. Karolina juz zaczeła nagrywac sceny i jej partnerem jest Daniel miłe zaskoczenie. Co ten Harry robi co nie odbiera od niej telefonu przez tydzien.Miranda go zatrzymałam w Holmes Chapel. Niezła scena w tym scenariuszu. Papparazi juz chodzi za Karolina pewnie będzie artykuł Karolina zdradza Harrego. Czekam na kolejny cinek
OdpowiedzUsuńkurcze to jest genialne... niewiadomo czego sie spodziewać.. i zawsze zaskakujesz... ; D <3
OdpowiedzUsuńPisz dalej muszę wiedzieć co się stało ^^a blog świetny :D
OdpowiedzUsuńPo prostu uwielbiam tę historię ! Jest mega romantyczna i ma dużo napięcia ! Szacunek ;D
OdpowiedzUsuńświetnie się to czyta przy FRUGO ^^
OdpowiedzUsuńrozdział super : )
Życzę weny - zapraszam na kolejny rozdział Gemini -
http://gemini-blizniaki.blogspot.com/2012/04/rozdzia-7.html
kobieto jesteś zajebista ! <3 Masz talent pisz dalej pisz Czeekam . To jest naprawde wciągająca opowieść .!! ; *
OdpowiedzUsuńgenialny rozdział...
OdpowiedzUsuńdaj daj daj następny błagam !
OdpowiedzUsuńI like it, you have very good ideas what to write about. Keep writing, 'cause you're talented and I love your style. Thankfully the action isn't happening too fast, everything goes in a perfect rhythm ;)
OdpowiedzUsuńdziś weszłam po raz pierwszy na tego bloga . tak mnie zainteresował, że przeczytałam całość od samego początku . dziewczyno ! jest megaa !. pisz dalej tą historię i nie kończ jej za prędko . ; ) . już nie mogę się doczekać następnego rozdziału . uwielbiam cię ! pozdrawiam . Klaudia . < 3 .
OdpowiedzUsuń