środa, 25 kwietnia 2012

Rozdział 12 ~. Wredna małpa – tak mówili ....




Pierwsze co ujrzałam to Zayn z konsolą w ręku a tuż przy jego nogach Niall’a z batonem w buzi i drugą konsolą w ręku . Obok nich siedział Louis , który głośno krzyczał by Zayn wyprzedził Niall’a . Z kuchni dało się usłyszeć głośny śmiech Harrego . Miałam wrażenie , że serce wyskoczy mi na zewnątrz . Stałam w progu domu zupełnie niezauważona , nagle poczułam , że Liam stanął obok mnie i głośno chrząknął . Natychmiast cała trójka przerwała spory i odwróciła się w naszą stronę . Nie mówiłam nic , kątem oka ujrzałam go w przejściu między salonem a kuchnią . Nie czekałam na zaproszenie . Minęłam prawie że biegiem kanapę z trójką debili , o mało co nie wywaliłam się przez różnego rodzaju opakowania po chipsach i różnych różnościach , które leżały sobie spokojnie na ziemi . Byłam zaledwie metr od niego , bez słowa wtuliłam się w niego jak małe dziecko , które właśnie odszukało swoją matkę . Poczułam , że silne ramiona Harrego obejmują mnie równie mocno . Chłopak wplótł swoje długie palce w moje włosy przyciągając mnie bliżej siebie . Łzy powoli spływały mi po policzkach . Nie chciałam już nic więcej , wystarczył mi tylko on , jego silne ramiona , w których byłam całkowicie bezpieczna . Nie wyobrażałam sobie , że mogłabym go teraz opuścić . Sekundy ciągnęły się jak godziny , wtulona w jego tors nie chciałam tego przerywać .
- TULIMYYYY ?- usłyszałam tylko pisk Tomlinsona i skrzypnięcie kanapy . Nagle coś strasznie silnego przycisnęło mnie od tyłu tuląc mnie i od razu Harrego . Z prawej strony to samo , i z lewej również . I nagle cała pozostała czwórka ( nawet Liam :D ) objęła w strasznie mocnym jak dla mnie uścisku mnie i Hazzę .
Zaczęłam się śmiać . Harry chyba chciał zachować poważną minę kiedy już wszyscy zarazili się ode mnie śmiechem więc wplótł twarz w moje włosy . Na darmo , chłopak tak parsknął śmiechem , że odchylił się w tył na skutek czego naparłam całym ciałem i obydwoje runęliśmy na ziemię .
Już po chwili leżałam plackiem na chłopaku . JASNA CHOLERA LEŻAŁAM SOBIE NA HARRYM STYLES’IE ! Ogar . Serce biło mi jak szalone . Już się nie śmialiśmy , nasze twarze dzieliło od siebie zaledwie kilka centymetrów . Oboje mieliśmy przyśpieszony oddech , miał takie piękne głębokie zielone oczy  . Kocham jego oczy . Miałam ochotę zaśpiewać I THINK I WANNA MARRY YOU … Zaczęłam się podnosić by postawić się na równe nogi lecz Harry złapał mnie za koszulkę i przyciągnął do siebie . Zaśmiałam się cicho i pstryknęłam go w nos .
- Nie tym razem – i wstałam tym razem bez żadnych oporów ze strony chłopaka .
Dopiero teraz zadałam sobie sprawę , że całej tej sytuacji przygląda się reszta lokatorów . W zupełnej ciszy gapili się na nas jakbyśmy … no nie ważne .
- ooouuuuu – krzykną Louis i zaraz wszyscy zaczęli się śmiać – Tak trzymaj Karola – mrugnął do mnie i pocałował w policzek .
OOOO KURWA W MORDĘ !!! Boo Bear dał mi całusa w policzek . Kisiel w gaciach . Dobra , czas się uspokoić .
Lou widząc mój rumieniec uśmiechnął się szeroko na co zarumieniłam się jeszcze bardziej . Poczułam , że czyjeś silne ramię obejmuje mnie od tyłu w pasie . Harry patrzył na Tomlinsona poważnym wzrokiem przysuwając mnie bliżej siebie . Miałam wrażenie , że zaraz dostanę zawału .
- Daj spokój – mruknął chłopak widząc reakcję zielonookiego i usiadł przed TV .
Uniosłam głowę i spojrzałam w oczy Harremu . Chłopak zrobił słodką minkę i zapytał :
- No cooo ?? – o mamuniu . Był tak słodki a przy tym tak seksowny , że nie mogłam się mu oprzeć .
- Nic , nic  - szepnęłam i uśmiechnęłam się pod nosem . Czy mi się wydaje czy chłopak właśnie robi się zazdrosny ?
- Ej ? Co powiecie na jakiś film? – z takim pytaniem mógł wyskoczyć tylko Zayn .
- Jestem za – wykrzyknęłam .
- W takim razie ja też – dodał Harry z tym swoim zacnym bananem na twarzy .
- HORRROOORRR – wydarł się Niall .
- Nie ! – zaprotestowałam od razu i wiedziałam , że popełniłam błąd . Cała piętka spojrzała na mnie morderczym wzrokiem . – No dobra – i uniosłam ręce w geście poddania się .
- Nie martw się – wymruczał mi do ucha Harry i już miałam ciarki – Ze mną bać się nie będziesz .
O niee , na pewno nie będę . To ty się zacznij bać , żebyś zaraz nie wylądował u mnie w łóżku bo jak tak dalej będziesz robił to długo nie pociągniemy ….
- No już , już , już moje gołąbeczki najukochańsze – Lou wtargnął między mną a Harrym . Pociągnął nas w stronę kanapy i usadowił na miejscach jak małe dzieci w przedszkolu .
Po mojej prawej stronie usiadł Harry a po lewej Niall z wielką miską chipsów . Poczęstował mnie ale gdy Harry chciał trochę blondyn wystawił mu język i odsunął paczkę tak daleko by chłopak nie mógł po nią sięgnąć .
Cholera ja ich zabiję . Po każdym horrorze sram w gacie a oni wyskoczyli właśnie z  taką propozycją . No to dziękuję . No ale co robić ? Spędzić noc u bogów z 1D , przemóc się i oglądnąć ten horror czy siedzieć w domu przy jakiejś komedii jedynie z żarciem w ręku ? Wybieram opcję numer jeden .
Pierwsze klatki filmu okazały się na ekranie . Spojrzałam na zegarek , nie no fajnie 1:34 a my bawimy się jak by była 20:00 . Ehh , pomimo tych wszystkich wrażeń byłam padnięta . Oczy same mi się zamykały , musiałam nieźle się wysilić by nie zasnąć .

Gapiłam się tępo w ekran , pozostała piętka zapatrzona była jak w obrazek . Cholera , kolejna głowa poleciała . Jakiś potworny duch unosi się z ciała . Nie wytrzymałam . Wstałam gwałtownie i poleciałam do łazienki . Czułam , że dzisiejszy ..a raczej wczorajszy obiad chce się wydostać na zewnątrz . Oparłam się rękoma o umywalkę i głęboko oddychałam . ‘ Nigdy więcej . Nigdy więcej ‘ – mruczałam do siebie . Zawsze gdy oglądałam horrory tak reagowałam , więc … nie oglądałam horrorów . Krew dudniła mi w uszach ale mimo tego usłyszałam pukanie do drzwi .
- Karola ? Mogę ?- to Harry , ewidentnie był przejęty – Wszystko okej ? – cały czas mówił zza drzwi .
Jeszcze raz wzięłam głęboki odek i szepnęłam .
- Wejdź . – uniosłam lekko głowę , w odbiciu lustra ujrzałam swoją twarz …. Ale czy aby na pewno ? Wyglądałam masakrycznie . Powieki spuchnięte , cała czerwona , włosy we wszystkich stronach . – Wyglądam gorzej niż z tego horroru . – szepnęłam gdy poczułam męską dłoń na swoim ramieniu .
- Bez przesady – w lustrze udało mi się uchwycić lekki uśmiech chłopaka . – Chodź – szepnął .
Wziął mnie za rękę i pociągnął w stronę schodów . Ukradkiem spojrzałam w stronę salonu skąd dobiegał przerażający głos lektora i śmiechy chłopców . Debile , uśmiechnęłam się pod nosem .  Harry pociągnął mnie w stronę jakiegoś pokoju . Gdy otworzył przede mną drzwi moim oczom ukazał się duży salon , nie tak ogromny jak ten na dole ale całkiem duży . Wielkie okna zasłonięte były ciemno-brązowymi długimi kotarami . Przy jeden ze ścian rozciągała się spora , wysoka szafka ze starannie poukładanymi książkami . Obok beżowego fotela stał stojak z gitarą . A na samym środku  pomieszczania była sofa skierowana naprzeciw wielkiej plazmówki .
- Wow – szepnęłam pod wrażeniem tego miejsca . Był to jeden z najdziwniejszych a zarazem najpiękniejszych pokoi w jakich kiedykolwiek miałam okazję przebywać .
Harry obdarzył mnie swoim jednym z najpiękniejszych uśmiechów . Odwzajemniłam go . Cholera , nadal mam wrażenie , że to jeden wielki sen . Jestem u niejakich chłopców z One Direction w domu , znam się osobiście z każdym z nich a z Harrym … o mamo , za dużo tego .
- Jeden z moich ulubionych pokoi w tym domu – szepnął chłopak – Spędzamy tu wolny czas kiedy … kiedy chcemy pobyć chwilę sami . Z dala od wszystkich , taki nasz mały osobny świat . – mrugnął do mnie . – Mało osób wie o nim , jesteś jedną z nielicznych – i musnął delikatnie moje wargi .
Przymknęłam delikatnie oczy . Moje ciało przeszedł lekki dreszcz podniecenia . Harry najwyraźniej musiał to wyczuć , bo uśmiechnął się lekko , objął mnie w pasie i przyciągnął bliżej siebie tak , że nasze ciała całkowicie przylegały do siebie . Harry delikatnie pogłaskał mnie po policzku , co chwila , wciąż od nowa muskał moje czerwone wargi . Objęłam go za szyję i odwzajemniałam pocałunki .
- Tęskniłem – szepnął mi do ucha i pociągnął mnie za sobą .
Chwilowo straciłam grunt pod nogami lecz zaraz po tym leżałam już na Harrym na wielkiej kanapie . Chłopak zaczął się śmiać , lecz nie mogłam się powstrzymać i zatkałam mu usta namiętnym pocałunkiem . Najwyraźniej zaskoczyłam go tym gestem z mojej strony lecz już po chwili ożył i przeturlaliśmy się tak , że znalazłam się centralnie pod nim . Miałam nierównomierny oddech i wrażenie , że serce zaraz wyskoczy mi z piersi . Zatopiłam się w tych pięknych zielonych oczach , które aż skrzyły się z podniecenia .
Harry opadł obok mnie a ja wtuliłam się w niego jak mała małpka , nic mi już więcej do szczęścia nie trzeba było . Myślałam jak to dalej będzie , czy ja i Harry [?] … cholera nienawidzę siebie za to , myślę , zamartwiam się , myślę , zamartwiam się , myślę , myślę , myślę … Westchnęłam cichutko . Chłopak spojrzał na mnie pytająco .
- Harry ? – szepnęłam .
- Hmm ? – Boże ! Nawet głupie ‘hmm’ w jego wykonaniu jest tak seksowne , że padam .
Wzięłam głęboki wdech . Kurde , jak mam mu to powiedzieć ? Uspokój się ….
- Coś się stało ? – chłopak podparł się na ramieniu i spojrzał na mnie z góry .
- Wiesz .. – mruknęłam i zaczęłam jeździć palcem wskazującym po jego klatce piersiowej wzdłuż wzorków na koszulce .


*Harry*

Boże , ta dziewczyna doprowadzała mnie do szału .
Przymknąłem delikatnie oczy gdy zaczęła jeździć palcem po mojej klatce piersiowej . Niżej , niżej – zaczęło mi mruczeć w głowie … Harry ogarnij się ! Otworzyłem oczy i ujrzałem , że blondynka przypatruje mi się zafascynowana .
- Więc ? – była taka tajemnicza .
- Harry ja … nie zrozum mnie źle – zaczęła się jąkać , patrzyłem na nią z uwagą – ja po prostu mam wrażenie , że – oczy jej się zaszkliły . Nie mogłem znieść tego widoku . Nie mogłem pozwolić by ona … by coś jej się działo , by była smutna , by cokolwiek złego działo się w jej sercu . Cholera .
- Ej , ej , ej – odgarnąłem jej włosy za ucho . Spojrzałem w jej niebieskie oczy i przyciągnąłem do siebie . Otuliła mnie ramionami i szepnęła :
- Poczekajmy chwilę – zacząłem gładzić jej długie włosy choć nie miałem pojęcia o czym do mnie mówi – no wiesz … nie chcę się nikomu narzucać – dokończyła i spojrzała na mnie z obawą .
Uśmiechnąłem się do niej ze zrozumieniem . Czyli chciała poczekać , chyba rzeczywiście trochę się zapędziłem , cholera .
- Dobrze – szepnąłem i cmoknąłem ją w usta .


Usłyszałem brzęk tłuczonego szkła . Pewnie znów ktoś się bawi w kuchni . Spojrzałem na Karolę , która leżała w moich ramionach przykryta kocem . Była taka … spokojna , mała , niewinna . Wszystko spieprzę , nie wiem czemu ale takie mam wrażenie . Że zaraz zrobię coś głupiego i ją stracę . Tak jak na tej debilnej imprezie . Że też musiałem się tak zalać by tę noc spędzić z jakąś Amelie . No do cholery przecież ja jej nie znam …! Westchnąłem , później będzie czas na zamartwianie się .
Delikatnie wysunąłem się spod koca i objęć dziewczyny . Nie chciałem jej budzić więc po cichu wstałem , położyłem obok niej jakieś ciuchy , które od dawna są na mnie za małe i zszedłem na dół . W salonie Zayn sprzeczał się o coś z Liam’em , Niall i Louis jedli śniadanie . Gdy mnie ujrzeli zapanowała cisza i zaczęli wykonywać dziwne gesty . Po chwili zorientowałem się o co im chodzi .
- Śpi na górze – i skierowałem się w kierunku kuchni . Dopiero teraz poczułem jak jestem głodny .
Ku mojemu zdziwieniu w kuchni zastałem Eleanor zbierającą kawałki rozbitej szklanki . Dziewczyna ujrzawszy mnie uśmiechnęła się i zaczęła :
- Hej Styles , troszkę się pobiło – nie wiem czemu ale nie lubię jak tak do mnie mówi . Wzruszyłem ramionami i olałem ją .
- Co tu robisz ?- mruknąłem po chwili w trakcie wyciągania rożnych rzeczy z lodówki .
-To już nie mogę odwiedzić swojego chłopaka i przyjaciół ? – uśmiechała się głupkowato .
Kurcze , dziewczyna niby całkiem spoko ale coś w niej siedziało … Lubi wszystkich ustawiać , chce by wszyscy jej się przyporządkowali , własne zasady , nie lubi zmian . Czasami mnie to wkurzało , strasznie wkurzało . Gadałem kiedyś na ten temat z Lou ale ten mnie olał a później się pokleciliśmy , nie chcę tego powtarzać . Z robiłem sobie jajecznicę i nalałem do szklanki soku pomarańczowego . Nie chciałem ciągnąć „rozmowy” z Eleanor więc poszedłem do salonu gdzie była pozostała czwórka .


*Karola*

Patrzyłam się tępo w lustro . Koszulka Harrego zwisała na mnie jak worek ziemniaków.
- E tam – mruknęłam i rozczesałam włosy .
Gdy byłam już w miarę ogarnięta wyszłam z pokoju . Zeszłam powoli po schodach , już z daleka widziałam całą piątkę grająca w gry video a w przerwach jedzącą śniadanie . Uśmiechnęłam się sama do siebie . Tak fajnie ze sobą wyglądali , Lou zabierający Niall’owi kanapkę na co ten zareagował przeraźliwym krzykiem a reszta wielkim śmiechem , zero
zmartwień .
Patrzyłam na nich chwilkę a po chwili poszłam do kuchni by napić się wody . W progu stanęłam jak wryta .Niejaka Eleanor Carder siedziała przy kuchennym stole i jadła płatki zbożowe z mlekiem . „ Wszystko tylko nie ty „ – mruknęłam pod nosem . Kurczę , no wiem , ze nie powinnam wierzyć we wszystko co piszą w necie ale jej osoba nie należała do tych zachęcających . OK , OK , nie mogę przyznać , dziewczyna jest całkiem ładna , ale ten charakter . Wredna małpa – tak mówili inni i w sumie na taką teraz wyglądała . Cały czas stałam w progu kuchni a Eleanor wręcz gapiła się na mnie …jak na dziwkę ? Cholera , no tak to wyglądało , po raz kolejny zmierzyła mnie od góry do dołu jakby była księżniczką a ja jakimś plebsem . Szczerze ? Mam ją gdzieś . Odgarnęłam włosy z twarzy i ruszyłam w stronę lodówki , mijając przy tym dziewczynę , która odwróciła się za mną .
- Hej ?- rzuciłam w jej stronę . Stałam do niej tyłem i nalałam sobie wody do szklanki .
Po pewnym czasie Eleanor mruknęła niby od niechcenia w moją stronę lecz w jej głosie wyczułam ciekawość .
- Czyja ?
Zmarszczyłam czoło i odwróciłam się przodem do niej .


________________________________
I jak ? 
Wydaje mi się , że jest całkiem spoko ^^
LUUUDDDUUU 4500 <3


POWODZENIA W TESTACH
PS. Dzięki za wolne ^^




Musiałam to dodać *.* FLAP FLAP *___*


http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=DsrFWPeNkPQ Dam komus kopa w dupę za to , że to zrobił <3


I jak się czujecie przeleciane przez naszych chłopców ? xD
Muszę się z Wami podzielić kilkoma rzeczami , które znalazłam na Fejsie i Twitterze :
"1D przelatują Polskę: stwierdzam zbiorowy orgazm. 1D grają koncert w Polsce: Bronek ogłasza żałobę bo 28.000 dziewczyn zrobiło jebut."





11 komentarzy:

  1. no no dawaj następny. :D
    Ciekawe, pewnie Eleanor chciała zapytać czyja koszulka albo czyja jest Karola haha: )
    Ja osobiście lubię El wydaje mi się sympatyczna : )

    OdpowiedzUsuń
  2. to jest cudne, ciekawi mnie Eleanor w tym opowiadaniu , nie uważam że ona jest jakaś wredna wydaje mi sie sympatyczna, no ale nie znam jej osobiście.

    Kobieto uwielbiam cb, no kocham to co piszesz :D <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale długi rozdział :D Świetny ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Cholera Super.. Nie moge masz dar do piszania.. Kiedy nastepny <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie przestawaj pisać , pisz dalej, czekam na następne. Kiedy będzie następny .?

    OdpowiedzUsuń
  6. jesteś wielka <3
    o mamo jaki DŁUGI, CUDOWNY, WCIĄGAJĄCY rozdział ;D
    <3 czekam na następny xd

    OdpowiedzUsuń
  7. jak czytam każdy rozdział to czuję takie dziwne uczucie w żołądku ;>
    rozdział genialny :* !

    OdpowiedzUsuń
  8. Agata Karczmarska25 kwietnia 2012 14:40

    Dziewczyno ja cb poprostuu Kochaaam <3 ...
    Ej a kiedy chłopacy mają koncert w Pl. ? w 2013 co nie >?
    Dawaj mi kolejny rozdział bo nie wyrobie jesteś zajebistą pisarką i oby taak dale " i tak naprawde to jak pisałaś że ktoś tam mówił że jakieś błędy popełniasz w pisaniu.. To jak sie czyta twoje rozdziły to sie tego wgl. nie zauważa <3 "

    OdpowiedzUsuń
  9. Jezu ja bez tego bloga nie daje rady!
    KOCHAM TO *______*
    to takie fajnie :c
    Dodaj następny Pls <3
    wpadnij do mnie, mam mało czytelników:c
    dont-wanna-be-seen.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń