Pierwsze co
ujrzałam to Zayn z konsolą w ręku a tuż przy jego nogach Niall’a z batonem w
buzi i drugą konsolą w ręku . Obok nich siedział Louis , który głośno krzyczał
by Zayn wyprzedził Niall’a . Z kuchni dało się usłyszeć głośny śmiech Harrego .
Miałam wrażenie , że serce wyskoczy mi na zewnątrz . Stałam w progu domu
zupełnie niezauważona , nagle poczułam , że Liam stanął obok mnie i głośno
chrząknął . Natychmiast cała trójka przerwała spory i odwróciła się w naszą
stronę . Nie mówiłam nic , kątem oka ujrzałam go w przejściu między salonem a
kuchnią . Nie czekałam na zaproszenie . Minęłam prawie że biegiem kanapę z
trójką debili , o mało co nie wywaliłam się przez różnego rodzaju opakowania po
chipsach i różnych różnościach , które leżały sobie spokojnie na ziemi . Byłam
zaledwie metr od niego , bez słowa wtuliłam się w niego jak małe dziecko ,
które właśnie odszukało swoją matkę . Poczułam , że silne ramiona Harrego
obejmują mnie równie mocno . Chłopak wplótł swoje długie palce w moje włosy
przyciągając mnie bliżej siebie . Łzy powoli spływały mi po policzkach . Nie
chciałam już nic więcej , wystarczył mi tylko on , jego silne ramiona , w
których byłam całkowicie bezpieczna . Nie wyobrażałam sobie , że mogłabym go
teraz opuścić . Sekundy ciągnęły się jak godziny , wtulona w jego tors nie
chciałam tego przerywać .
- TULIMYYYY
?- usłyszałam tylko pisk Tomlinsona i skrzypnięcie kanapy . Nagle coś strasznie
silnego przycisnęło mnie od tyłu tuląc mnie i od razu Harrego . Z prawej strony
to samo , i z lewej również . I nagle cała pozostała czwórka ( nawet Liam :D )
objęła w strasznie mocnym jak dla mnie uścisku mnie i Hazzę .
Zaczęłam się
śmiać . Harry chyba chciał zachować poważną minę kiedy już wszyscy zarazili się
ode mnie śmiechem więc wplótł twarz w moje włosy . Na darmo , chłopak tak
parsknął śmiechem , że odchylił się w tył na skutek czego naparłam całym ciałem
i obydwoje runęliśmy na ziemię .
Już po
chwili leżałam plackiem na chłopaku . JASNA CHOLERA LEŻAŁAM SOBIE NA HARRYM
STYLES’IE ! Ogar . Serce biło mi jak szalone . Już się nie śmialiśmy , nasze
twarze dzieliło od siebie zaledwie kilka centymetrów . Oboje mieliśmy
przyśpieszony oddech , miał takie piękne głębokie zielone oczy . Kocham jego oczy . Miałam ochotę zaśpiewać I THINK I WANNA MARRY YOU … Zaczęłam się
podnosić by postawić się na równe nogi lecz Harry złapał mnie za koszulkę i
przyciągnął do siebie . Zaśmiałam się cicho i pstryknęłam go w nos .
- Nie tym
razem – i wstałam tym razem bez żadnych oporów ze strony chłopaka .
Dopiero
teraz zadałam sobie sprawę , że całej tej sytuacji przygląda się reszta
lokatorów . W zupełnej ciszy gapili się na nas jakbyśmy … no nie ważne .
- ooouuuuu –
krzykną Louis i zaraz wszyscy zaczęli się śmiać – Tak trzymaj Karola – mrugnął
do mnie i pocałował w policzek .
OOOO KURWA W
MORDĘ !!! Boo Bear dał mi całusa w policzek . Kisiel w gaciach . Dobra , czas
się uspokoić .
Lou widząc
mój rumieniec uśmiechnął się szeroko na co zarumieniłam się jeszcze bardziej .
Poczułam , że czyjeś silne ramię obejmuje mnie od tyłu w pasie . Harry patrzył
na Tomlinsona poważnym wzrokiem przysuwając mnie bliżej siebie . Miałam
wrażenie , że zaraz dostanę zawału .
- Daj spokój
– mruknął chłopak widząc reakcję zielonookiego i usiadł przed TV .
Uniosłam
głowę i spojrzałam w oczy Harremu . Chłopak zrobił słodką minkę i zapytał :
- No cooo ??
– o mamuniu . Był tak słodki a przy tym tak seksowny , że nie mogłam się mu
oprzeć .
- Nic ,
nic - szepnęłam i uśmiechnęłam się pod
nosem . Czy mi się wydaje czy chłopak właśnie robi się zazdrosny ?
- Ej ? Co
powiecie na jakiś film? – z takim pytaniem mógł wyskoczyć tylko Zayn .
- Jestem za
– wykrzyknęłam .
- W takim
razie ja też – dodał Harry z tym swoim zacnym bananem na twarzy .
-
HORRROOORRR – wydarł się Niall .
- Nie ! –
zaprotestowałam od razu i wiedziałam , że popełniłam błąd . Cała piętka
spojrzała na mnie morderczym wzrokiem . – No dobra – i uniosłam ręce w geście
poddania się .
- Nie martw
się – wymruczał mi do ucha Harry i już miałam ciarki – Ze mną bać się nie
będziesz .
O niee , na
pewno nie będę . To ty się zacznij bać , żebyś zaraz nie wylądował u mnie w
łóżku bo jak tak dalej będziesz robił to długo nie pociągniemy ….
- No już ,
już , już moje gołąbeczki najukochańsze – Lou wtargnął między mną a Harrym .
Pociągnął nas w stronę kanapy i usadowił na miejscach jak małe dzieci w
przedszkolu .
Po mojej
prawej stronie usiadł Harry a po lewej Niall z wielką miską chipsów .
Poczęstował mnie ale gdy Harry chciał trochę blondyn wystawił mu język i
odsunął paczkę tak daleko by chłopak nie mógł po nią sięgnąć .
Cholera ja
ich zabiję . Po każdym horrorze sram w gacie a oni wyskoczyli właśnie z taką propozycją . No to dziękuję . No ale co
robić ? Spędzić noc u bogów z 1D , przemóc się i oglądnąć ten horror czy
siedzieć w domu przy jakiejś komedii jedynie z żarciem w ręku ? Wybieram opcję
numer jeden .
Pierwsze
klatki filmu okazały się na ekranie . Spojrzałam na zegarek , nie no fajnie
1:34 a my bawimy się jak by była 20:00 . Ehh , pomimo tych wszystkich wrażeń
byłam padnięta . Oczy same mi się zamykały , musiałam nieźle się wysilić by nie
zasnąć .
Gapiłam się
tępo w ekran , pozostała piętka zapatrzona była jak w obrazek . Cholera ,
kolejna głowa poleciała . Jakiś potworny duch unosi się z ciała . Nie
wytrzymałam . Wstałam gwałtownie i poleciałam do łazienki . Czułam , że
dzisiejszy ..a raczej wczorajszy obiad chce się wydostać na zewnątrz . Oparłam
się rękoma o umywalkę i głęboko oddychałam . ‘ Nigdy więcej . Nigdy więcej ‘ –
mruczałam do siebie . Zawsze gdy oglądałam horrory tak reagowałam , więc … nie
oglądałam horrorów . Krew dudniła mi w uszach ale mimo tego usłyszałam pukanie
do drzwi .
- Karola ?
Mogę ?- to Harry , ewidentnie był przejęty – Wszystko okej ? – cały czas mówił
zza drzwi .
Jeszcze raz
wzięłam głęboki odek i szepnęłam .
- Wejdź . –
uniosłam lekko głowę , w odbiciu lustra ujrzałam swoją twarz …. Ale czy aby na
pewno ? Wyglądałam masakrycznie . Powieki spuchnięte , cała czerwona , włosy we
wszystkich stronach . – Wyglądam gorzej niż z tego horroru . – szepnęłam gdy
poczułam męską dłoń na swoim ramieniu .
- Bez
przesady – w lustrze udało mi się uchwycić lekki uśmiech chłopaka . – Chodź –
szepnął .
Wziął mnie
za rękę i pociągnął w stronę schodów . Ukradkiem spojrzałam w stronę salonu
skąd dobiegał przerażający głos lektora i śmiechy chłopców . Debile ,
uśmiechnęłam się pod nosem . Harry
pociągnął mnie w stronę jakiegoś pokoju . Gdy otworzył przede mną drzwi moim
oczom ukazał się duży salon , nie tak ogromny jak ten na dole ale całkiem duży
. Wielkie okna zasłonięte były ciemno-brązowymi długimi kotarami . Przy jeden
ze ścian rozciągała się spora , wysoka szafka ze starannie poukładanymi
książkami . Obok beżowego fotela stał stojak z gitarą . A na samym środku pomieszczania była sofa skierowana naprzeciw
wielkiej plazmówki .
- Wow –
szepnęłam pod wrażeniem tego miejsca . Był to jeden z najdziwniejszych a
zarazem najpiękniejszych pokoi w jakich kiedykolwiek miałam okazję przebywać .
Harry
obdarzył mnie swoim jednym z najpiękniejszych uśmiechów . Odwzajemniłam go .
Cholera , nadal mam wrażenie , że to jeden wielki sen . Jestem u niejakich
chłopców z One Direction w domu , znam się osobiście z każdym z nich a z Harrym
… o mamo , za dużo tego .
- Jeden z
moich ulubionych pokoi w tym domu – szepnął chłopak – Spędzamy tu wolny czas
kiedy … kiedy chcemy pobyć chwilę sami . Z dala od wszystkich , taki nasz mały
osobny świat . – mrugnął do mnie . – Mało osób wie o nim , jesteś jedną z
nielicznych – i musnął delikatnie moje wargi .
Przymknęłam
delikatnie oczy . Moje ciało przeszedł lekki dreszcz podniecenia . Harry
najwyraźniej musiał to wyczuć , bo uśmiechnął się lekko , objął mnie w pasie i
przyciągnął bliżej siebie tak , że nasze ciała całkowicie przylegały do siebie
. Harry delikatnie pogłaskał mnie po policzku , co chwila , wciąż od nowa muskał
moje czerwone wargi . Objęłam go za szyję i odwzajemniałam pocałunki .
- Tęskniłem
– szepnął mi do ucha i pociągnął mnie za sobą .
Chwilowo
straciłam grunt pod nogami lecz zaraz po tym leżałam już na Harrym na wielkiej
kanapie . Chłopak zaczął się śmiać , lecz nie mogłam się powstrzymać i zatkałam
mu usta namiętnym pocałunkiem . Najwyraźniej zaskoczyłam go tym gestem z mojej
strony lecz już po chwili ożył i przeturlaliśmy się tak , że znalazłam się
centralnie pod nim . Miałam nierównomierny oddech i wrażenie , że serce zaraz
wyskoczy mi z piersi . Zatopiłam się w tych pięknych zielonych oczach , które
aż skrzyły się z podniecenia .
Harry opadł
obok mnie a ja wtuliłam się w niego jak mała małpka , nic mi już więcej do
szczęścia nie trzeba było . Myślałam jak to dalej będzie , czy ja i Harry [?] …
cholera nienawidzę siebie za to , myślę , zamartwiam się , myślę , zamartwiam
się , myślę , myślę , myślę … Westchnęłam cichutko . Chłopak spojrzał na mnie
pytająco .
- Harry ? –
szepnęłam .
- Hmm ? –
Boże ! Nawet głupie ‘hmm’ w jego wykonaniu jest tak seksowne , że padam .
Wzięłam głęboki
wdech . Kurde , jak mam mu to powiedzieć ? Uspokój się ….
- Coś się
stało ? – chłopak podparł się na ramieniu i spojrzał na mnie z góry .
- Wiesz .. –
mruknęłam i zaczęłam jeździć palcem wskazującym po jego klatce piersiowej
wzdłuż wzorków na koszulce .
*Harry*
Boże , ta
dziewczyna doprowadzała mnie do szału .
Przymknąłem
delikatnie oczy gdy zaczęła jeździć palcem po mojej klatce piersiowej . Niżej ,
niżej – zaczęło mi mruczeć w głowie … Harry ogarnij się ! Otworzyłem oczy i
ujrzałem , że blondynka przypatruje mi się zafascynowana .
- Więc ? –
była taka tajemnicza .
- Harry ja …
nie zrozum mnie źle – zaczęła się jąkać , patrzyłem na nią z uwagą – ja po
prostu mam wrażenie , że – oczy jej się zaszkliły . Nie mogłem znieść tego
widoku . Nie mogłem pozwolić by ona … by coś jej się działo , by była smutna ,
by cokolwiek złego działo się w jej sercu . Cholera .
- Ej , ej ,
ej – odgarnąłem jej włosy za ucho . Spojrzałem w jej niebieskie oczy i
przyciągnąłem do siebie . Otuliła mnie ramionami i szepnęła :
- Poczekajmy
chwilę – zacząłem gładzić jej długie włosy choć nie miałem pojęcia o czym do
mnie mówi – no wiesz … nie chcę się nikomu narzucać – dokończyła i spojrzała na
mnie z obawą .
Uśmiechnąłem
się do niej ze zrozumieniem . Czyli chciała poczekać , chyba rzeczywiście
trochę się zapędziłem , cholera .
- Dobrze –
szepnąłem i cmoknąłem ją w usta .
Usłyszałem
brzęk tłuczonego szkła . Pewnie znów ktoś się bawi w kuchni . Spojrzałem na
Karolę , która leżała w moich ramionach przykryta kocem . Była taka … spokojna
, mała , niewinna . Wszystko spieprzę , nie wiem czemu ale takie mam wrażenie .
Że zaraz zrobię coś głupiego i ją stracę . Tak jak na tej debilnej imprezie .
Że też musiałem się tak zalać by tę noc spędzić z jakąś Amelie . No do cholery
przecież ja jej nie znam …! Westchnąłem , później będzie czas na zamartwianie
się .
Delikatnie
wysunąłem się spod koca i objęć dziewczyny . Nie chciałem jej budzić więc po
cichu wstałem , położyłem obok niej jakieś ciuchy , które od dawna są na mnie
za małe i zszedłem na dół . W salonie Zayn sprzeczał się o coś z Liam’em ,
Niall i Louis jedli śniadanie . Gdy mnie ujrzeli zapanowała cisza i zaczęli
wykonywać dziwne gesty . Po chwili zorientowałem się o co im chodzi .
- Śpi na
górze – i skierowałem się w kierunku kuchni . Dopiero teraz poczułem jak jestem
głodny .
Ku mojemu
zdziwieniu w kuchni zastałem Eleanor zbierającą kawałki rozbitej szklanki .
Dziewczyna ujrzawszy mnie uśmiechnęła się i zaczęła :
- Hej Styles
, troszkę się pobiło – nie wiem czemu ale nie lubię jak tak do mnie mówi . Wzruszyłem
ramionami i olałem ją .
- Co tu
robisz ?- mruknąłem po chwili w trakcie wyciągania rożnych rzeczy z lodówki .
-To już nie
mogę odwiedzić swojego chłopaka i przyjaciół ? – uśmiechała się głupkowato .
Kurcze ,
dziewczyna niby całkiem spoko ale coś w niej siedziało … Lubi wszystkich
ustawiać , chce by wszyscy jej się przyporządkowali , własne zasady , nie lubi
zmian . Czasami mnie to wkurzało , strasznie wkurzało . Gadałem kiedyś na ten
temat z Lou ale ten mnie olał a później się pokleciliśmy , nie chcę tego
powtarzać . Z robiłem sobie jajecznicę i nalałem do szklanki soku
pomarańczowego . Nie chciałem ciągnąć „rozmowy” z Eleanor więc poszedłem do
salonu gdzie była pozostała czwórka .
*Karola*
Patrzyłam
się tępo w lustro . Koszulka Harrego zwisała na mnie jak worek ziemniaków.
- E tam –
mruknęłam i rozczesałam włosy .
Gdy byłam
już w miarę ogarnięta wyszłam z pokoju . Zeszłam powoli po schodach , już z daleka widziałam całą piątkę
grająca w gry video a w przerwach jedzącą śniadanie . Uśmiechnęłam się sama do
siebie . Tak fajnie ze sobą wyglądali , Lou zabierający Niall’owi kanapkę na co
ten zareagował przeraźliwym krzykiem a reszta wielkim śmiechem , zero
zmartwień .
Patrzyłam na
nich chwilkę a po chwili poszłam do kuchni by napić się wody . W progu stanęłam
jak wryta .Niejaka Eleanor Carder siedziała przy kuchennym stole i jadła płatki
zbożowe z mlekiem . „ Wszystko tylko nie ty „ – mruknęłam pod nosem . Kurczę ,
no wiem , ze nie powinnam wierzyć we wszystko co piszą w necie ale jej osoba
nie należała do tych zachęcających . OK , OK , nie mogę przyznać , dziewczyna
jest całkiem ładna , ale ten charakter . Wredna
małpa – tak mówili inni i w sumie na taką teraz wyglądała . Cały czas
stałam w progu kuchni a Eleanor wręcz gapiła się na mnie …jak na dziwkę ?
Cholera , no tak to wyglądało , po raz kolejny zmierzyła mnie od góry do dołu
jakby była księżniczką a ja jakimś plebsem . Szczerze ? Mam ją gdzieś . Odgarnęłam
włosy z twarzy i ruszyłam w stronę lodówki , mijając przy tym dziewczynę ,
która odwróciła się za mną .
- Hej ?-
rzuciłam w jej stronę . Stałam do niej tyłem i nalałam sobie wody do szklanki .
Po pewnym
czasie Eleanor mruknęła niby od niechcenia w moją stronę lecz w jej głosie
wyczułam ciekawość .
- Czyja ?
Zmarszczyłam
czoło i odwróciłam się przodem do niej .
________________________________
I jak ?
Wydaje mi się , że jest całkiem spoko ^^
LUUUDDDUUU 4500 <3
POWODZENIA W TESTACH
PS. Dzięki za wolne ^^
Musiałam to dodać *.* FLAP FLAP *___*
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=DsrFWPeNkPQ Dam komus kopa w dupę za to , że to zrobił <3
I jak się czujecie przeleciane przez naszych chłopców ? xD
Muszę się z Wami podzielić kilkoma rzeczami , które znalazłam na Fejsie i Twitterze :
"1D przelatują Polskę: stwierdzam zbiorowy orgazm. 1D grają koncert w Polsce: Bronek ogłasza żałobę bo 28.000 dziewczyn zrobiło jebut."
________________________________
I jak ?
Wydaje mi się , że jest całkiem spoko ^^
LUUUDDDUUU 4500 <3
POWODZENIA W TESTACH
PS. Dzięki za wolne ^^
Musiałam to dodać *.* FLAP FLAP *___*
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=DsrFWPeNkPQ Dam komus kopa w dupę za to , że to zrobił <3
I jak się czujecie przeleciane przez naszych chłopców ? xD
Muszę się z Wami podzielić kilkoma rzeczami , które znalazłam na Fejsie i Twitterze :
"1D przelatują Polskę: stwierdzam zbiorowy orgazm. 1D grają koncert w Polsce: Bronek ogłasza żałobę bo 28.000 dziewczyn zrobiło jebut."
no no dawaj następny. :D
OdpowiedzUsuńCiekawe, pewnie Eleanor chciała zapytać czyja koszulka albo czyja jest Karola haha: )
Ja osobiście lubię El wydaje mi się sympatyczna : )
to jest cudne, ciekawi mnie Eleanor w tym opowiadaniu , nie uważam że ona jest jakaś wredna wydaje mi sie sympatyczna, no ale nie znam jej osobiście.
OdpowiedzUsuńKobieto uwielbiam cb, no kocham to co piszesz :D <3
Ale długi rozdział :D Świetny ^^
OdpowiedzUsuńCholera Super.. Nie moge masz dar do piszania.. Kiedy nastepny <3
OdpowiedzUsuńNie przestawaj pisać , pisz dalej, czekam na następne. Kiedy będzie następny .?
OdpowiedzUsuńjesteś wielka <3
OdpowiedzUsuńo mamo jaki DŁUGI, CUDOWNY, WCIĄGAJĄCY rozdział ;D
<3 czekam na następny xd
jak czytam każdy rozdział to czuję takie dziwne uczucie w żołądku ;>
OdpowiedzUsuńrozdział genialny :* !
Zgadzaaam się ! O.O
UsuńDziewczyno ja cb poprostuu Kochaaam <3 ...
OdpowiedzUsuńEj a kiedy chłopacy mają koncert w Pl. ? w 2013 co nie >?
Dawaj mi kolejny rozdział bo nie wyrobie jesteś zajebistą pisarką i oby taak dale " i tak naprawde to jak pisałaś że ktoś tam mówił że jakieś błędy popełniasz w pisaniu.. To jak sie czyta twoje rozdziły to sie tego wgl. nie zauważa <3 "
no sama prawda !!! <3
UsuńJezu ja bez tego bloga nie daje rady!
OdpowiedzUsuńKOCHAM TO *______*
to takie fajnie :c
Dodaj następny Pls <3
wpadnij do mnie, mam mało czytelników:c
dont-wanna-be-seen.blogspot.com