Rozdział 5 ~ Pachniała truskawką …

*Harry*

Co się ze mną dzieje? Cały czas w głowie mam obraz śpiącej dziewczyny  w moim salonie . Jej twarz … taka łagodna , oaza spokoju . Nie wiem co bym zrobił gdyby nie udałoby mi się przyjść na czas . Gdyby ten chłopak w parku . STOP , wystarczy .. nie chciałem nawet myśleć jak by to wszystko dalej się potoczyło .

Staliśmy przed jej domem . Tak , Paull . Cholera , że też to musiał być on . Chłopaki opowiadali mi rok temu jak wracaliśmy z jakiejś imprezy . Musiałem być nieźle zalany bo kompletnie nic nie pamiętam . Do dziś pamiętam śmiech Lou jak mi to wszystko opowiadał . Co innego z Liamem . Nigdy nie lubił takich sytuacji .Było dość późno chcieliśmy jak najszybciej wrócić do domu lecz ja miałem inne plany . Pod pachą trzymałem pełną butelkę whisky , popijając co chwilę . Musieliśmy zrobić niezły hałas , bo ten cały Paull wyszedł z domu nieźle wkurzony . Zaczął wrzeszczeć do Liama , że za głośno , że to , że tamto . Nigdy mu nic nie pasowało . Wkurzyłem się , podszedłem do niego i nieźle mu przywaliłem … skończyło się małą bójką bo Louis z Zaynem szybko nas rozdzielili . Postanowiłem , że na razie nic nie powiem Karoli . Co ona by sobie o mnie pomyślała ?

Dziewczyna odwróciła się powoli w stronę drzwi , chciała wejść do środka lecz szybko  złapałem ją za rękę i przyciągnąłem do siebie .

-Do zobaczenia – szepnąłem jej na ucho .

Dziewczyna stała zdezorientowana gdy po chwili odrzekła .

-Dziękuję . Za wszystko – i przytuliliśmy się .

Była niższa ode mnie o głowę . Wtuliłem twarz w jej włosy . Pachniały truskawką . Zamknąłem oczy i modliłem się by ta chwila trwała wiecznie .

Karolina podniosła głowę i spojrzałem jej głęboko w oczy . Wziąłem kosmyk jej włosów i odgarnąłem delikatnie za ucho . Przeszedł ją lekki dreszcz . Uśmiechnąłem się widząc jakie emocje w niej wzbudzam . Pochyliłem się nad nią . Tak , chciałem to zrobić .. i już .. Nie , przecież znamy się dopiero od paru godzin . W takich sytuacjach nigdy się nie waham ale ona jest inna niż dziewczyny , które poznałem do tej pory . Pochyliłem się i lekko musnąłem jej policzek .

- Słodkich snów – szepnąłem , a raczej wymruczałem jej do ucha i odwróciłem się w stronę samochodu .

 *Karola*

Tak , on chyba naprawdę chcę żebym dostała zawału . Ciarki przeszły mi po plecach gdy pocałował mnie w policzek . HARRY STYLES POCAŁOWAŁ MNIE W POLICZEK !- chciałam wykrzyczeć to całemu światu . Stałam przy drzwiach i patrzyłam jak wchodzi do samochodu  aż w końcu odjechał . Powoli odwróciłam się w stronę drzwi i weszłam do domu . Tam czekała mnie kolejna niespodzianka , nie była tak miła jak ta od Harrego . W salonie spotkałam mamę z Paull’em na kanapie , którzy … Cholera mogliby chociaż przejść do swojej sypialni . Rzuciłam tylko torbę w kąt i pobiegłam do pokoju . Otworzyłam laptopa , którego dostałam od Paull’a i nerwowo zaczęłam przeglądać zdjęcia zeszłorocznego koncertu . Uśmiechnęłam się pod nosem gdy po raz kolejny natrafiłam na to gdzie Harry trzyma mnie za rękę śpiewając swoją solówkę . Mam zamiar wycałować tego fotografa , który uwiecznił ten wspaniały moment . Łzy napłynęły mi do oczu .. co ja sobie myślałam ? Że taka gwiazda jak on zainteresuje się moją osobą ? Jestem śmieszna …

________________

Troszkę krótki ale obiecuję , że następny będzie lepszy ; )

Jeśli chcesz abym informowała Cię osobiście o nowych rozdziałach PISZ :

GG : 37734098

WESOŁYCH ŚWIĄT <3

530 wejść w trzy dni *.* kocham was <3