Rozdział 8 ~ Słodki zapach jego perfum …

Wracając autobusem do domu rozmyślałam nad tym co dziś się wydarzyło . Szkoła . Harry .Uparł się , że mnie odwiezie ale ostatecznie stwierdziłam , że pojadę sama . Musiałam odetchnąć , uspokoić się . Lekcje w sumie całkiem w porządku . Pełno różnych zadań domowych no ale czego ja oczekiwałam ?

Tak więc moi drodzy , chodzę do szkoły z Harrym Styles’em , który jest klasę nade mną – mama wysłała mnie do szkoły rok wcześniej , licząc pewnie na jakiś cud no ale – Niall’em Horan’em i Liam’em który oczywiście unikał mnie jak ognia . Ci dwaj ostatni są dwie klasy wyżej .

Gdy weszłam do domu rzuciłam torbę w kont i padłam z hukiem na kanapę .

- Karola ? –zawołam Paull .

Wstałam szybko z kanapy i pobiegłam w stronę kuchni .

-Eee myślałam , że jesteś jeszcze w pracy … -spojrzałam na niego pytająco . Z piekarnika unosił się soczysty zapach kurczaka .

- Wróciłem szybciej – bawił mnie widok ojczyma . Cholera , ojczym , dziwnie to brzmi . No ale chyba mogę go tak nazywać , nie ? Nie ważne . Nie na co dzień widuje się potężnego - bo taki był – faceta w kucharskich rękawicach robiącego obiad . – mam dla ciebie niespodziankę – tymi słowami przywrócił moje myśli na Ziemię .

- Hm ? –mruknęłam

Paull nic nie mówiąc podał mi arkusz jakiś dziwnych dokumentów z których mało co zrozumiałam .

- Co to ? – zapytałam przeglądając papiery .

Mężczyzna położył przede mną obiad i usiadł naprzeciwko mnie .

- Myśleliśmy o tym z mamą od paru dni . Pracuję z kolegą którego syn jest reżyserem nowego filmu . Poszukują amatorów a nie jakiś tam gwiazdeczek – zaśmiał się i wywrócił oczami . Tak , już go lubię . Uśmiechnęłam się lekko . – Więc tak sobie z mamą pomyśleliśmy , że może byś się do nich zgłosiła ? – podniósł głowę znad talerza i spojrzał na mnie oczekując odpowiedzi .

- Ja ? – zrobiłam wielkie oczy . Zawsze chciałam stanąc przed kamerą . W Polsce gdy byłam mała grałam w prawie każdym przedstawieniu szkolnym . Uwielbiałam scenę , do dziś mi to zostało tyle , ze wolę duży ekran .

- No raczej – zasmiał się Paull . –Więc jak ? Próbujemy ?

- No pewnie ! – byłam szczęśliwa . Naprawdę szczęśliwa .

- Za tydzień jest casting . Tu w Londynie .

- Pójdę . – powiedziałam i w końcu zabrałam się do jedzenia .

Późnym popołudniem zadzwonił do mnie Harry . Lou wpadł na pomysł by zrobić imprezę tak o , na zakończenie wakacji . Chciał bym przyszła . Cholera . Zgodziłam się . A w sumie to co mi szkodzi ? Ajj taka tam domówka u One Direction . Harry miał po mnie przyjechać .

Zaczęłam nerwowo przerzucać  wszystkie ciuchy w szafie aż wreszcie znalazłam coś odpowiedniego . Jasna koronkowa sukienka na jednym ramiączku i tego samego koloru koturny . Impreza zaczynała się za godzinę więc powoli zaczęłam nakładać makijaż i wyprostowałam włosy . Cały czas przyglądałam się w lustrze  upewniając się czy aby na pewno wszystko jest okej .

- No już , już . Wyglądasz pięknie . –cmoknęła w powietrzu mama , która stała w drzwiach . Wystraszyła mnie ale już po chwili uśmiechnęłam się szeroko . – A panna gdzie się wybiera ?

Cholera , byłam tak podniecona imprezą , ze nawet zapomniałam powiedzieć mamie .

- No proszęęęę .. – bez żadnych zbędnych tłumaczeń zrobiłam słodką minkę w jej kierunku na co obie parsknęłyśmy śmiechem .

- Idź – odpowiedziała . Uścisnęłam ją mocno – Ale uważaj na siebie . –powiedziała stanowczym tonem .

- Dobrze mamo..eee wiesz .. przyjedzie po mnie kolega więc nie musisz się martwić . – spojrzałam na nią tylko . Nie chciałam na razie nic jej tłumaczyc więc prawie wybiegłam z pokoju i spojrzałam przez okno przy drzwiach . Duży czarny samochód stał przed domem . W szybie ujrzałam odbicie Harrego . Usmiechnęłam się pod nosem i krzyknęłam do mamy .

- WYYYCHOOOODZĘĘĘ!!

I już mnie nie było .

Chłopak widząc , że idę w jego kierunku wyszedł z auta i podszedł do mnie .

- Hej – szepnęłam i poczułam , że rumienię się na jego widok . Znów obdarzył mnie swym olśniewającym uśmiechem .

- Cześć – odpowiedział lekko zszokowany mierząc mnie wzrokiem .

- Coś nie tak ? – od razu zaczęłam nerwowo oglądać się czy może nie jestem brudna czy coś .

- Nie , nie . Wszystko w porządku – zaśmiał się Harry . – Po prostu ślicznie wyglądasz – dodał ciszej i spojrzał mi z uśmiechem w oczy .

Ta zieleń jego oczu która miała taką siłę by wedrzeć się w głąb mojej duszy oblewała mnie z każdej strony mego ciała . Była tak hipnotyzująca , ze zapominało się o całym Bożym świecie .

- Chodźmy – powiedział w końcu i otworzył przede mną drzwiczki od samochodu .

Wsiadłam powoli , a już po chwili chłopak zajął miejsce kierowcy .

- Mieszkasz zaledwie dwadzieścia metrów ode mnie . Nie musiałeś się męczyć samochodem . – musiałam jakoś zakończyć tę nieprzyjemną cicszę panującą wokół nas .

- Musiałem – mrugnął do mnie – Uwierz , że musiałem – wyszczerzył się na co zareagowałam podobnie .

Gdy już podjechaliśmy pod dom wspaniałej piątki Harry objął mnie ramieniem i weszliśmy do środka . Impreza powoli się rozkręcała . Salon w którym leżałam miesiąc temu zamienił się w parkiet na którym tańczyło sporo ludzi .

- Karoollaaa ! – w tym hałasie udało się przebić Nialla . Podbiegł do nas i uściskał mnie .

- Cześć – zasmiałam się . To dziwne ale jakoś tak pasowało mi przytulanie do Horana . Był taki … inny . Słodki , uroczy , miły , kochany . Choć wyższy ode mnie tak jak Harry o dobre dwie głowy to i tak był dla mnie małym Niallerkiem .

- Chodzie – zaczął prowadzić mnie do salony – JEST PEŁNO ŻAAAARCIIIIAAAA – na widok wielkiego stołu z chipsami , żelkami i różnymi innymi przekąskami zaświeciły mu się oczy .

Nagle poczułam , że ktoś łapie mnie za rękę i prowadzi na parkiet . Z głośników leciała jakaś piękna spokojna piosenka .

- W sam raz – wymruczał mi do ucha Harry . Po nagich plecach przeszedł mi dreszcz podniecenia .

Chłopak objął mnie w pasie i przysunął do siebie tak , że stykaliśmy się ciałami . Serce podeszło mi do gardła . A niech cię szlag , Styles ! Padnę ci tu trupem jak tak dalej pójdzie .

Zaczęliśmy się lekko kołysać .

- Nie umiem tańczyć – szepnęłam zażenowana i po raz kolejny czułam , ze robię się czerwona .

- Nie musisz … - wyszeptał i poczułam jak jeździ swoim zimnym nosem po mojej szyi . Doprowadzał mnie do szaleństwa . Objęłam go rękoma za szyję a ten jakby w odpowiedzi na mój ruch objął mnie w pasie i przysunął do siebie tak , ze przyległam do niego całym ciałem .

- Harry … - wyszeptałam mu do ucha . Słodki zapach jego perfum pieścił moje nozdrza .

- Nic nie mów … - cały czas błądził koniuszkiem nosa po mojej szyi . Moja dusza szalała . Jakby chciała się wyrwać z ciała i polecieć gdzieś wysoko , tylko z nim . 

Strój Karoli na imprezę :

Zestaw robiony przez modnexozestawy 

_________________________________________

No i jest rozdział 8 ; D

Pisząc wszystkie te rozdziały wydają mi sie takie długie ale jak już je dodam to okazuje się , że wcale takie nie są ; / No ale mam nadzieję , że się podobają .

Mam wielkie pytanie , czy wie ktoś na 100 % czy 1D będą na MTV EMA 2012 ? Pillne < 3