poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Rozdział 11~ Nie na to się szykowałam…





Sobota . Tak , ten dzień lubię najbardziej , szkoła męczy .
Powoli wygrzebałam się z łóżka , spojrzałam leniwie na zegarek . Wskazówki wskazywały 10:20 . Łoooł . Tak , zdecydowanie szkoła męczy . O 13 miałam się stawić na castingu gdzieś w w centrum miasta . Będę starała się o rolę głównej bohaterki do filmu „ The Bad Manners „ . Bohaterka do czasu przeprowadzki wiedzie spokojne życie , jest grzeczną i posłuszną nastolatką lecz gdy wyprowadza się do innego miasta , poznaje grupkę młodych osób trochę starszych od niej , dziewczyna zmienia się pod ich wpływem . W owej grupie znajduje sobie chłopaka i razem z jego przyjaciółmi jest w stanie robić wiele rzeczy na które nigdy przedtem nie byłaby w stanie się odważyć . Tak w wielkim skrócie . Aż się na początku zdziwiłam , ze mama się zgodziła bym próbowała zagrać w takim filmie ale dla mnie to wielki plus . Ostatnio nawet zauważyłam , że coraz częściej daje mi „wolna rękę „ , nie pyta się z kim wychodzę , gdzie , po co i na co . I coś czuję , że nie ma tutaj ‘ matczynego zaufania ‘ . Teraz to Paull stał się jej oczkiem w głowie . To dobrze , nigdy nie miałyśmy ze sobą świetnego kontaktu , nie lubię jej się z wszystkiego spowiadać .
Weszłam na twittera i dodałam jednego posta . „ Idę na casting . Trzymajcie kciuki xx „ i zamknęłam laptopa . Chyba będę musiała się tłumaczyć Martynie . Zaśmiałam się pod nosem .
Ubrałam się w miarę szybko . Chciałam zrobić jak najlepsze wrażenie więc wzięłam jasno brązową długa bluzkę z legginsami i do tego koturny . W  łazience nałożyłam makijaż , lekkie czarne kreski elaynerem i brązowy tusz . Pozwoliłam by moje długie blond włosy spłynęły mi po plecach . Wzięłam głęboki oddech i spojrzałam w lustro . „ Ujdzie” – mruknęłam i zeszłam na dół .


Cała się trzęsłam .
Siedziałam na krześle w kuchni wystukując nerwowo na kolanach jakąś melodię . Co chwila zerkałam na zegarek . W pewnej chwili usłyszałam głos Paull’a .
- To jak? Gotowa ? –schodził właśnie ze schodów i zaczął szukać kluczyków od samochodu w szafce .
Wzięłam parę głębokich wdechów i podeszłam do drzwi .
- Teraz albo nigdy .
Gdy nagle poczułam wibracje w kieszeni u spodni . Wyciągnęłam telefon i spojrzałam na wyświetlacz telefonu i poczułam ,że serce zaczyna mi szybciej bić .
Trzymam kciuki , pokaż im co potrafisz xx – Harry „ .
I już wiedziałam , że muszę dać z sibie wszystko . Choć nadal nie wiedziałam jak ma się między nami potoczyć , nie potrafiłam przestać o nim myśleć . Po prostu chłopak zawładnął moim sercem i cholera jasna wykituję .


Wysoka młoda brunetka ponownie wypowiedziała moje nazwisko . Przymknęłam oczy i zaczęłam się modlić aby wszystko poszło dobrze . Wstałam z krzesła i skierowałam się w kierunku drzwi na których . „ Dam radę „ co chwila szeptałam w myślach . Weszłam do niewielkiej salki , całkiem przytulnej . Pierwsze co ujrzałam to długi stolik za którym siedziała niska starsza pani , wyglądała na bardzo miłą osobę  , obok niej młody mężczyzna , chyba jakiś tutejszy aktor bo .. było w nim TO COŚ . I jeszcze jakieś dwie młode kobiety uśmiechające się zachęcająco w moją stronę .
Zadawali mi różne pytania dotyczące mojego życia , zainteresowań , umiejętności . Gdy dowiedzieli się , ze kocham śpiewać , pełni zaciekawienia poprosili mnie bym zaśpiewała coś co dobrze umiem . Tak też zrobiłam . Zaśpiewałam moją ulubioną piosenkę , którą One Direction śpiewali w X-Factor . A mianowicie Viva la Vida . Śpiewałam , po prostu śpiewałam . Już po pierwszych nutach piosenka tak mnie wciągnęłam , że śpiewałam całą sobą . Żyłam tą chwilą , już się nie bałam . Miałam wrażenie , że świat jest w moich rekach ,ze wszystko jest możliwe . Skończyłam z wielkim uśmiechem na twarzy , oczy mi świeciły z podekscytowania . Przyglądałam się „jury „ , miałam wrażenie , że serce zaraz mi wyskoczy z piersi . Po chwili usłyszałam głośne brawa nie tylko dorosłych przed sobą ale i wszystkich pracowników , którzy przyglądali się uczestnikom castingu . Wyszczerzyłam się jak głupia „ chyba im się podobało „ hah .
- Myślę , że to nam wystarczy – odezwała się starsza kobieta i wręczyła mi moje dokumenty – Skontaktujemy się z Panią – dodała z uśmiechem .
Ale , że już ? Koniec ? Tak szybko ? A co jeśli im się nie spodobałam ? Przecież chyba powinni trzymać mnie trochę dłużej jeśli by uznali ,że jestem odpowiednia do tej roli … Cholera . „ Bądź dobrej myśli „ powtarzałam w myślach .
- Jak poszło ?- zapytał Paull gdy już wsiedliśmy do jego dużego czarnego auta .
- Całkiem dobrze – zapięłam pas i włączyłam radio – Prosili mnie abym coś zaśpiewała , chyba im się to spodobało .
- Śpiewasz ? –zapytał zaskoczony Paull
„ Jak ty mało o mnie wiesz „ uśmiechnęłam się lekko .
- Tak i gram na gitarze .
- To fajnie – jedynie radio ratowało nas od gnębiącej ciszy w samochodzie .




Zapowiada się miły wieczór . Ja i telewizor . Jak zwykle mama z Paull’em wyszli gdzieś i powiedzieli , że wrócą nad ranem . Jasne ‘ Niech Se gówniara posiedzi w domu a mi się pójdziemy najebac na jakiejś niezłej imprezie ‘ ehh norma .
Przygotowałam sobie kilka filmów i wielką miskę popcornu i chipsów . Już miałam nacisnąć PLAY na pilocie gdy usłyszałam dzwonek do drzwi . Mama wyszła ponad godzinę temu więc kogo niesie ? Wstałam niechętnie z kanapy i powlekałam się do drzwi .
I stanęłam jak wryta . Moim oczom ukazał się wysoki chłopak o brązowych włosach i piwnych oczach .
- Hej – szepnął ewidentnie zamieszany Liam .
- Cześć – odpowiedziałam lekko zdezorientowana . Liam Payne ? Co on tu robi ?
- Chciałbym chwilkę porozmawiać … - był zdenerwowany , widziałam to . Nerwowo przeczesywał dłonią włosy i z miejsca na miejsce przeskakiwał wzrokiem .
- Wejdź – otworzyłam szerzej drzwi tak by chłopak mógł wejść do środka .
Szczerze powiedziawszy nie wiedziałam jak mam się zachować . Niby go znałam i nie powinnam mieć takich problemów ale nikt nie dawał mi wskazówek na wypadek gdyby taki sobie Liam Payne zrobiłby mi wjazd na chatę , NIE NO ZAWSZE SPOKO .
Chłopak wszedł niepewnie w głąb domu , rozglądał się dookoła jakby miał zaraz natrafić na jakąś minę .
- Chyba ci przeszkodziłem – powiedział w końcu spoglądając na ekran telewizora na , którym widniał zatrzymany obraz filmu i na stół pełen przekąsek .
- Nie , wszystko okej – tłumaczyłam szybko – a więc … coś się stało , ze przychodzisz właśnie do mnie ? – na te ostanie słowa nałożyłam większy nacisk .
Chłopak po raz kolejny przeczesał nerwowo palcami włosy .
- Nie .. to znaczy chyba tak …- zaczął się jąkać . Odwróciłam się od niego i skierowałam w kierunku kuchni . Postawiłam wodę na herbatę i usiadłam na krześle przy kuchennym stole . Liam poszedł w moje ślady i usiadł naprzeciwko mnie . – Chodzi o to , że – kontynuował – że od pewnego czasu meczy mnie pewna sprawa . Mianowicie wtedy jak widziałem ciebie i Harrego na imprezie , w pokoju – cholera , wstałam i zalałam herbatę dla siebie i gościa . Położyłam kubek przed nim i usiadłam na swoim miejscu .
-Dziękuję – szepnął i wziął małego łyka .- Harry to mój najlepszy kumpel i nie zrozum mnie źle ,wcale nie uważam , że nie jesteś odpowiednia i te sprawy ale musisz zrozumieć , że to wszystko jest strasznie skomplikowane . Jest parę spraw … - tutaj przerwał , widocznie - trudno mu było o tym mówić - … o których chyba powinnaś wiedzieć .
Szlag by go trafił ! No cholera jasna zaraz wyjdę z siebie .
- Boże Liam co ty sobie wyobrażasz ?! – nie wytrzymałam i wybuchłam . – Najpierw traktujesz mnie jak jakiegoś intruza , jak jakąś cholerną szmatę ! – łzy napłynęły mi do oczu – A teraz przychodzisz od tak sobie i mówisz , że coś jest nie tak ! No to do cholery zdecyduj się bo myślisz , że i mi jest łatwo ! – już nie panowałam nad tym co mówię , wylewałam na  niego całe swoje tygodniowe złości , smutki i słabości .
Chłopak patrzył na mnie z grobową miną , zacisnął dłoń w pięść i pozwolił bym się wykrzyczała .
- I właśnie dlatego tu przychodzę – powiedział gdy skończyłam , najwyraźniej swój monolog . – Chciałem przeprosić ..- tego się nie spodziewałam . Podniosłam głowę i spojrzałam na Payne’a . – Byłem taki szorstki bo … cholera no gdy po raz pierwszy Harry przyprowadził cie do nas , po tym jak cie … można powiedzieć , że uratował byłem pełen obaw . Że będziemy mieć kłopoty , że zaraz ktos wpadnie na jakiś idiotyczny pomysł czy coś . A wtedy na imprezie … - umilkł na chwilę – po prostu miałem wrażenie , że jesteś kolejna .- urwał .
- Zaraz … -wydusiłam z siebie po pewnym czasie – kolejna ? –spojrzałam na niego pytająco .Zmarszczyłam czoło i oczekiwałam na jakąś sensowną odpowiedź .
- Kolejną dziewczyną , która wykorzystuje naszą znajomość by zabłysnąć w świecie . No rozumiesz – widocznie mu ulżyło gdy to powiedział .
O kurdę . To bolało . Chciałam znać prawdę , dlaczego tak postępuje ale cholera nie na to się szykowałam . Naprawdę lubiłam całą ich piątkę choć prawie się nie znamy , a co najważniejsze to przecież moi idole !
- Nie chciałem , żeby tak wyszło … - skrzywił się – Karola bo wiesz … - gdy wypowiedział moje imie zrobiło mi się tak jakoś milej , spojrzałam na niego – Pogadaj z nim – spuścił wzrok – mam wrażenie , że to trochę przeze mnie … ale pogadaj . Przez przypadek słyszałem kawałek waszej rozmowy , widziałem jak wybiegłaś wtedy z łazienki …
 Westchnęłam cicho , wspomnienia z tamtej nocy nie należały do najprzyjemniejszych . Ale wiedziałam , że prędzej czy później będę musiała się zmierzyć w tej kwestii.
-A Harry – ciągnął Liam - Boże … od paru dni chodzi jak jakiś zombie , kompletnie nie on .
I własnie teraz przyszedł ten moment . Energicznym ruchem wstałam z krzesła i niemal pobiegłam w stronę drzwi .
- Co robisz ? – krzyknął za mną chłopak .
- Jak to co ?- odwróciłam się do niego – Idę do was do domu .


________________________

W poprzedniej notce zapomniałam dodać zdjęcie Daniela .
* Na zdjęciu David Rodriquez 

________________________
Cholera , jak pisze rozdziały to jest ok . Sprawdzam je nastepnego dnia - beznadzieja , kolejny - jeszcze gorzej ... już sama nie wiem .
WOOOOOOLLNNEEEEEEEE <3

Jęsli macie pytanie to odpowie
Chcesz byc informowany/a o nowych rozdziałach ? GG : 37734098
Podoba się ? Skomentuj :D

12 komentarzy:

  1. że co słucham prosze..? "beznadzieja , kolejny - jeszcze gorzej" chyba ci słoneczko za mocno przygrzało.. te rozdziały są świetne..!! i ja rozkazuję ci pisać kolejne.. ogarnij się bo masz ponad 4 tys wejść..! i nie pierdziel głupot ..! haha <3 dziękuje za twoje opowiadanie..<3 ty wolne wolne.. a ja mialam sie "uczyc" do testów... ale nie bo czytam to cudowne dzieło twojej wyobraźni <3 xd

    OdpowiedzUsuń
  2. no właśnie! co ty gadasz, zobacz ile masz wyświetleń xdd gdyby były słabe nikt by tego nie czytał :D A co do rozdziału świetny jak zwykle <3

    Zapraszam do mnie :) http://music-is-my-life-forever.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziewczyno kocham cię. Piszesz zajebiście. Czekam na kolejny, oby szybko był <3

    OdpowiedzUsuń
  4. TO JEST ŹLE? Chyba cię głowa boli.. Kocham tego bloga, i to jak piszesz! Czekam na następny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak to jest źleeee to ja jestem jakaś nie normalna czy coś ! Naprawdę super rozdział ! Czekam na następny ! <3

    OdpowiedzUsuń
  6. nie gadaj głupot. piszesz mega aż sie chce czytac .<3
    czekam oczywiscie na nastepny .;**
    mam nadzieje ze bedzie szybko!

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie gadaj głupot . Te rozdziały są świetne . Chcę następny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Agata Karczmarska23 kwietnia 2012 15:50

    Jejjju naprawde kocham te wszystkie rozdziały i nie nie są złe i coraz badziej złe .. są wręcz coraz lepsze i lepsze i bardziej wkręcające <3
    A nie wiem czy tak bd ale domyślam się ze w tym filmie Harry zagra jej chłopaka <3.<3 Kochaaam : o

    OdpowiedzUsuń
  9. to jesT genialne <3
    ZAPRASZAM DO MNIE :d
    dont-wanna-be-seen,blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Super wzroku od monitora mie moge oderwac <3 Bardzo mi sie podoba! To kiedy nastepny.. Nie moge sie doczekac <3

    OdpowiedzUsuń
  11. szkoda ,że urwałaś w takim momencie ;> rozdział świetny, no tego po Liamie się nie spodziewałam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Noooooo, nieźle nieźle. . . I świetnie piszesz rozdziały.
    Ja też mam takie wrażenie, ale potem ludzie piszą, że ok.
    Spoko z czasem ci przejdzie ^^
    Zapraszam na 6 rozdział : http://gemini-blizniaki.blogspot.com/2012/04/rozdzia-6.html

    OdpowiedzUsuń