Trzask –
właśnie to mnie obudziło . Podniosłam gwałtownie głowę co od razu okazało się
złym pomysłem bo szyja tak mi zdrętwiała, że zaczęłam żałować swojego ruchu .
Powoli rozglądnęłam się w około . Nadal siedziałam w samochodzie Harrego lecz
tym razem pojazd stał a chłopaka nie było w środku .
W pewnym
momencie usłyszałam pukanie w szybę tuż przy mojej głowie . Odwróciłam się
gwałtownie w tamtą stronę . Odetchnęłam spokojnie gdy za drzwiami ujrzałam
twarz Styles’a .
- Wychodzisz
? – ewidentnie zniecierpliwiony chłopak odszedł i zabrał się do wypakowywania
moich rzeczy z bagażnika .
Wyszłam z
samochodu a moje ciało otuliła zimna mgła . Zarżałam, nadal nie umiem się
przyzwyczaić do tego jakże zmiennego klimatu . Jeszcze rok temu, zanim
przyjechałam do babci wygrzewałam się w słonecznym LA a teraz marznę przed
przyszył domem w cieniutkim sweterku i shortach .
Stałam przed
przepiękną, ogromną, kilku piętrową rezydencją . Chodź na dworze było już
zupełnie ciemno lampki przed posesją dokładnie oświetlały cały budynek, więc
dokładnie mogłam się przyjrzeć każdemu szczegółowi . Jednym słowem zapierało
dech w piersi na sam widok .
Nagle zdałam
sobie sprawę, że dudniąca muzyka na, którą wcześniej nie zwracałam najmniejszej
uwagi dobieka właśnie z posesji przede mną .
- Impreza ?
– zwróciłam się w kierunku Harrego .
Chłopak,
który wypakował już wszystkie moje manatki spojrzał na mnie spod łba i
uśmiechnął się kpiąco .
- My też
jesteśmy ludźmi – i wszedł do domu .
Westchnęłam
cicho . Co to miało znaczyć ? „ Też jesteśmy ludźmi „, co za arogancja .
Przestałam
się burmuszyć i weszłam zaraz za chłopakiem . Widok jaki zastałam po wejściu o
mało co nie zwalił mnie z nóg . Można było powiedzieć, że w środku było jeszcze
ciemniej niż na zewnątrz jeśli by nie liczyć milion migających, kolorowych
światełek, ledów i innych bajerów, które używane są na różnego typu imprezach
klubowych . Stałam zaraz przy drzwiach wejściowych ale szczerze powiedziawszy i
tam, ledwo co się mieściłam . Ludzie byli dosłownie wszędzie . Jedni tańczyli,
drudzy popijali alkohol i jedli przekąski a inni zaś ‘podpierali ściany ‘
przyglądając się temu całemu ‘ zamieszaniu’ bo impreza rozkręciła się na dobre.
- Pierwsze drzwi
na prawo ! – tyle udało mi się usłyszeć od przekrzykującego muzykę Harrego .
Świetnie,
pomyślałam z sarkazmem . Doskonale czułam, że choć teoretycznie jestem już
domownikiem, na imprezę zaproszona nie jestem . Mam to gdzieś . Może i lubię
poimprezować, lubię wypić i zabawić się ale dziś nie miałam na to najmniejszej
ochoty .
Wyłapałam
wzrokiem schody prowadzące na górne piętro, które na moje nieszczęście
znajdowały się na drugim końcu wielkiego-zapewne- salonu, który dziś pełni rolę
parkietu . Zaczęłam się więc przeciskać przez masę ludzi raz za razem
popychając niechcący niektórych z nich . Gdy już byłam bliska celu poczułam, że
ktoś wylewa mi na plecy lepki napój . Odwróciłam się od razu w stronę sprawcy .
- Sorrka –
rzucił tylko jakiś koleś i już zniknął w tłumie .
Cholera,
jakby tego było mi za mało . Wściekła ruszyłam w stronę schodów, gdy z
odległości kilku metrów napotkałam znajomą twarz, która wpatrywała się we mnie.
Liam Payne . Chłopak musiał rozpoznać, że to właśnie ja się do nich wprowadzam
i zapewne widział całą tę sytuacje z wylanym napojem . Od razu wiedziałam, że
nie jest pijany jak większość zebranych tutaj ludzi, bo wyraźnie był
zakłopotany i tylko uśmiechnął się do mnie przepraszająco .
Kiwnęłam
więc w stronę chłopaka i weszłam na piętro . Tutaj muzyka nie była tak donośna
jak na dole . Stłumiona przez ściany nie działała mi na nerwy .
- Pierwsze
drzwi na prawo – mruknęłam do siebie i weszłam do pokoju wskazanego przez
Styles’a .
Trzasnęłam
za sobą drzwi i powoli osunęłam się po nich . Przymknełam oczy i wzięłam kilka
powolnych wdechów . Miałam dość tego dnia . Zupełnie inaczej wyobrażałam sobie
życie w Londynie . Mały ceglany domek , z małym pokoikiem wyłącznie dla mnie .
Jednak przyszło mi co innego . Wielka posesja, kilka wielkich pokoi w całym
domu i do tego ONI . Westchnęłam cicho i podniosłam się z ziemi . Rozglądnełam
się dokoła . Mój pokój wcale nie był duży , co jako pierwsze bardzo mi się
spodobało . Nagle moją uwagę przykuły białe drzwi po mojej prawej stronie
naprzeciwko łożka . Pociągnęłam za klamkę a moim oczom ukazała się mała
łazienka . Była wanna , toaleta i wielkie lustro na połowę ściany .
- Wju wju –
westchnęłam .
Wyszłam z
pomieszczenia i pierwsze co zrobiłam w swoim nowym domu to przebrałam się w
pidżamę i usiadłam na krześle przy biurku . Dopiero teraz odczułam jak bardzo
jestem zmęczona . Poprzedniej nocy nic nie spałam, bo jak to miałam w zwyczaju
pakowałam się na ostatnią chwilę . Udało mi się przespać tylko na chwilę przed
przybyciem Harrego do domu babci i przez te kilka marnych godzin w aucie
chłopaka .
Czas spać .
Choć impreza na dole nadal trwała a muzykę słyszy prawie cały Londyn, byłam
pewna że zasnę od razu i długo się nie obudzę . Łóżko miałam już pościelone ,
widocznie ktoś się postarał . Podniosłam się z krzesła i zanurzyłam w miękkiej pościeli
. Jak to miałam w zwyczaju wsadziłam dłonie pod poduszę lecz moje palce
natknęły się na szorstką kartkę . Wyciągnęłam ją i z ciekawości zaczęłam czytać
:
„Słodkich
snów kotku ;*
H. „
Niemal
natychmiast zgniotłam kartkę w kulkę .
- Wal się
Styles ! – krzyknęłam zbulwersowana rzucając kulką w drzwi .
Nienawidzę
go . Nienawidzę go . Nienawidzę go .
__________________________
+ 20 kom ? ;D
Przepraszam , ze tak dużo ale jest FAJNIE bo już 7 spr za sobą ....
JADĘ DO SZKOCJI + JEDEN DZIEŃ W LONDYNIE !
INSTAGRAM: @unicorn_swag_
TUMBLR: @beonly4you
TWITTER: @KeepCalmBabe
No no... czekam co bd dalej :)
OdpowiedzUsuńCzekam na nexta! :D
OdpowiedzUsuńuhuhu będzie się działo! czekam :DDD
OdpowiedzUsuńSwietny ;)
OdpowiedzUsuńZajebisty, czekam na następny.
OdpowiedzUsuńGenialny rozdzial, chce już natępny
OdpowiedzUsuńona ma być ze Stylesem
OdpowiedzUsuńświetny troche nie rozumiem za co ona nie nawidz tak Harrego ?
OdpowiedzUsuńi czemu on do niej napisał słodkich snów ?
czekam na kolejny :d
wspaniały czekam na nn
OdpowiedzUsuń:D
fajnie :D
OdpowiedzUsuńCZEKAM NA NOWY :d
OdpowiedzUsuńdoskonały <3
OdpowiedzUsuńzajebisty :D
OdpowiedzUsuńwspaniale kiedy nowy ?
OdpowiedzUsuń„Słodkich snów kotku ;*
UsuńH. „
oni kiedyś byli razem ?
wspaniały :d
OdpowiedzUsuńzajebiście :3
OdpowiedzUsuńblog wspaniały <#
OdpowiedzUsuńczekam nn
OdpowiedzUsuńFajnie by było jakby Jenn pomyliła pokoje i poszła spać do pokoju, np. dziewczyny Harry'ego :D Potem chciałaby wrócić do babci, ale Hazza by ją zatrzymał i by się zaczęło... xD
OdpowiedzUsuńtakie tam, moje rozmyślenia, pisz dalej :)
Kina ;p
ile będziesz w Szkocji?
OdpowiedzUsuńkiedy jedziesz?
Usuńfajnie , zajebiście
Usuńwspaniale
OdpowiedzUsuńkiedy nowy rozdział? ?
OdpowiedzUsuńTak kartka to do niej??? :D
OdpowiedzUsuńRozdział świetny :*
Kocham Cię i tylko tyle mam do powiedzenia <3
OdpowiedzUsuńświetnie. ;>
OdpowiedzUsuńnienawidzi go, bo jest do niej chamski. luuubię to bardzo. ;d
tylko nie rozumiem czemu zostawił jej tą kartkę. czy to była kartka do niej.. czy po prostu wkłada takie pod poduszki każdej dziewczynie ? mogłabyś wyjaśnić ? ;P
A kiedy następny cudny rozdział???????? :)
OdpowiedzUsuńxoxo Alex
Zajebisty ;33 ciekawi mnie ta kartka xd nie wytłumaczone, czekam na następny !
OdpowiedzUsuńCzy juz skonczylas pisac to opowiadanie ?Ostatni wpis byl we wrzesniu :-(
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za spam.
OdpowiedzUsuń"-Masz może jeszcze jednego - Skierowałam swój wzrok na mężczyznę trzymającego w ustach papierosa. Zaciągał się."
Serdecznie zapraszam na już czwarty rozdział z perspektywy Megan, na blogu -> http://everythingyoueverchange.blogspot.com/ Mam na dzieję, że wyrazisz swoją opinię w komentarzu oraz jak Ci się spodoba to zaobserwujesz -Vicky <3
http://onedirection-opowiadaniee.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńhttp://onedirection-opowiadaniebyklaraii.blogspot.com/ - zapraszamy do czytania i komentowania ;3